Ponad 20 milionów Polaków zagłosowało w II turze wyborów prezydenckich. Jej wyniki zostały już szeroko omówione we wszystkich mediach. Niewiele jest jednak informacji o pracy tysięcy członków komisji wyborczych. To ich praca umożliwiła przeprowadzenie wyborów.
Krótka relacja Olgi Bojarskiej, osoby pracującej w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 9 w Markach (w Szkole Podstawowej nr 3):
Dla wyborców lokale wyborcze otworzyły się o godzinie 7.00. Komisje jednak pracowały już od kilku dni. Najpierw, podczas szkolenia ukonstytuowaliśmy się i wybraliśmy Przewodniczącego oraz Zastępcę Przewodniczącego. Przed otwarciem lokalu musieliśmy również przeliczyć i ostemplować karty wyborcze komisyjną pieczęcią. Te wybory były wyjątkowe z uwagi na epidemię koronawirusa. Przyjmowaliśmy mieszkańców w jednorazowych rękawiczkach i przyłbicach. Każdy przed wejściem zachęcany był do dezynfekcji rąk.
Do pomieszczenia z urną wyborczą zapraszałam 3 osoby na raz (więcej jeśli były to osoby z jednego gospodarstwa). Mieszkańcy ze zrozumieniem stosowali się do wszystkich zaleceń, pilnowali dystansu pomiędzy sobą i trzymali się wyznaczonych na podłodze linii. Prawie wszyscy mieli też zasłonięte usta i nos, a dla tych którzy zapomnieli o tym obowiązku przygotowane mieliśmy zapasowe maseczki i rękawiczki. Członkowie komisji co kilkadziesiąt minut dezynfekowali też lokal wyborczy.
Pewną nowością były też procedury związane z głosowaniem korespondencyjnym. Do odbioru kopert z oświadczeniem i kartą wyborczą wyznaczyliśmy jedną osobę, która je dezynfekowała i odkładała do urny bądź zabezpieczonego pudełka. Nie mieliśmy takich informacji, ale istniała możliwość, że pakiet wyborczy pochodzi od osoby przebywającej na kwarantannie. Potwierdzając jednak numery PESEL głosujących korespondencyjnie widać było, że z tej opcji chętnie skorzystały osoby starsze, dla których dostanie się do lokalu wyborczego prawdopodobnie byłoby problemem.
Lokal wyborczy zgodnie z prawem czynny był do godziny 21.00. Komisja miała obowiązek obsłużyć wszystkich mieszkańców, którzy ustawili się w kolejce do tej godziny. W obu komisjach w naszej szkole nie było z tym dużego problemu, ale wszyscy widzieliśmy kilkuset metrowe kolejki, które ustawiały się do lokali w miejscowościach turystycznych.
Rozmawiając z członkami komisji z innych szkół wiem, że tam też mieszkańcy bez problemu stosowali się do zasad bezpieczeństwa. Mimo, że wszystko przebiegło sprawnie i w miłej atmosferze to mam nadzieję, że kolejne wybory odbędą się już bez maseczek, chociażby dlatego, że z ich powodu nie poznałam kilku znajomych 😉
Obwodowe Komisje Wyborcze (w całym mieście pracowało ich 14) to tylko część z machiny wyborczej. Oprócz tego powołana została Miejska Komisja Wyborcza, która nadzorowała wybory na poziomie miasta. Z kolei odpowiedzialnym za organizacje wyborów na terenie gminy jest Urzędnik Wyborczy, którym w Markach jest pani Katarzyna Pisarska, której gratuluje i dziękuję za kolejne udane wybory w Markach. Oprócz Urzędnika tego dnia pracowali jeszcze m.in informatycy czy pracownicy urzędu, którzy potwierdzali nam prawa wyborcze mieszkańców. Do nich również kieruję podziękowania, bez ich sprawnej pomocy praca komisji byłaby znacznie trudniejsza.
Na koniec dziękuję mieszkańcom naszego miasta (w szczególności głosującym w SP nr 3, tam gdzie pracowałam) którzy licznie odwiedzili lokale wyborcze. Swój głos oddało aż 73,48% uprawnionych markowian.
Olga Bojarska