Rozmowa z Robertem Roguskim niezależnym kandydatem do Senatu RP

Robert Roguski, niezależny kandydat do Senatu RP, fot. robertroguski.pl

Rozmowa z Robertem Roguskim niezależnym kandydatem do Senatu RP, radnym powiatu wołomińskiego, byłym burmistrzem Kobyłki.

Panie Robercie co skłoniło Pana do kandydowania do Senatu RP?
Od lat szukałem możliwości realnego wpływu na zwiększenie kompetencji samorządów, znaczne poprawienie sytuacji dwóch grup społecznych: najmłodszych poprzez zmianę systemu edukacji i najstarszych poprzez zbudowanie silnego systemu opieki nad osobami dojrzałymi, które nie są w stanie zadbać o siebie same. Szczególnie teraz bardzo wyraźnie widać jak instytucje, które powinny dawać ludziom poczucie bezpieczeństwa, nie spełniają swojej roli ze względu na wadliwy system. Nie pozostaje mi nic innego jak działać na większą skalę, wyjść z ram samorządu aby budować lepszą przyszłość dla swoich dzieci i kolejnych pokoleń.

Kogo ma Pan na myśli, mówiąc o osobach dojrzałych?
Mam na myśli osoby, które nie są w stanie samodzielnie funkcjonować oraz ich dzieci, które stając w obliczu niesprawności swoich dojrzałych rodziców stają się bezsilne. Począwszy od konieczności zapewnienia opieki medycznej, pielęgnacyjnej, lekarzy specjalistów a skończywszy na samotności i wykluczeniu komunikacyjnym osób starszych. Bardzo często w przypadku niesprawności rodzica wiele osób nawet nie wie, gdzie szukać pomocy, stara się sobie radzić na własną rękę godząc obowiązki zawodowe, rodzica, z obowiązkami opiekuna, sanitariusza, kucharza własnych rodziców. Niestety nie każdy ma takie możliwości a wykluczenie społeczne ze względu na wiek tylko się pogłębia.

Chciałbym, aby system zaczął działać sprawniej, aby każda osoba, mogła starzec się godnie. Aby domy dziennego pobytu czy też miejsca opieki całodobowej nie były luksusem dla najzamożniejszych a były codziennością dla każdego. Abyśmy nie musieli się bać starości czy niesprawności. Żyjemy w czasach, w których rodziny wielopokoleniowe są rzadkością. Nie każdy ma możliwość i umiejętności opiekuńcze a osoby starsze wymagające całodobowej opieki i pielęgnacji czują się ciężarem dla najbliższych. Moim zdaniem godna starość to taka, w której mamy zapewnioną opiekę medyczną, szybki dostęp do lekarzy specjalistów oraz zabiegów i nie jesteśmy wykluczeni społecznie. Nie może być tak, że np. na zabieg wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego oczekuje się prawie dwa lata a po zabiegu nie ma możliwości rehabilitacji. Dopiero po kilku tygodniach. A przecież po takim zabiegu konieczna jest natychmiastowa rehabilitacja, bo bez niej nie ma możliwości pełnego powrotu do zdrowia. Cały system jest wadliwy, skoro publiczna służba zdrowia jest niewydolna a ludzie nie otrzymują tego co im się po prostu należy.

Przez 12 lat był Pan burmistrzem Miasta Kobyłka, czego to Pana nauczyło?
Tego, że nie ma spraw mniejszych i większych są tylko takie, które widać z poziomu gminy i których nie widać z Parlamentu, dlatego moim celem jest wzmocnienie kompetencji samorządów lokalnych oraz zwiększenie ich budżetowej autonomii, wzmocnienie roli senatu jako miejsca merytorycznej dyskusji, postawienie na nowy system opieki zdrowotnej oraz opieki senioralnej a także edukacja, która stawia na samodzielne, kreatywne myślenie.

W samorządzie osiągnął Pan wiele. Za Pana czasów Miasto Kobyłka niemal podwoiło liczbę mieszkańców, ściągnął Pan nowe inwestycje, pozyskał Fundusze Unijne, rozbudował infrastrukturę. Nie stoi za panem duża organizacja polityczna, czy jako niezależny senator będzie Pan miał wpływ na polityczną rzeczywistość?
Zdecydowanie tak. Należy pamiętać, że do Senatu RP wchodzą osoby wybrane w Jednomandatowych Okręgach Wyborczych, czyli tu stawiamy na konkretne osoby a nie na ugrupowania. Ponieważ Senat RP posiada prawo inicjatywy ustawodawczej, tj. zgłaszania projektów ustaw czy rozporządzeń, istnieje ogromna szansa realizacji dobrych dla Polaków rozwiązań prawnych. Wraz z zespołem ekspertów z zakresu prawa, edukacji, polityki społecznej oraz zdrowotnej, jesteśmy przygotowani na ciężką pracę. A teraz najważniejsze dla nas wszystkich jest to, abyśmy się spotkali razem na wyborach 15 października i tego sobie i wszystkim Polakom życzę.