W poniedziałek 30 lipca mieszkańcy Marek upamiętnili 74. rocznicę mordu na mieszkańcach Marek, Pustelnika, Strugi i Zielonki dokonanego przez Niemców 30 lipca 1944 roku.
Złożenie wieńców przy pomniku przypominającym tragiczne wydarzenia z 1944 roku odbyło się o godz. 17:00. Po uroczystości zebrani udali się pod Pomnik Rozstrzelanych Mieszkańców Zieleńca przy ulicy Głównej, by rozpalić tam znicze i złożyć kwiaty.
Egzekucje wśród mieszkańców Marek, Pustelnika, Zielonki i Strugi przeprowadzili Niemcy 30 lipca 1944 r. niedaleko jeziorka Kruczek (jezioro Czarne, Czarniak). Ten masowy mord był odwetem okupanta za akcje zbrojne przeprowadzone przez Armię Krajową w Strudze i Zielonce, w wyniku których zginęło i zostało rannych kilku żołnierzy niemieckich. Pierwsza z tych akcji odbyła się w godzinach przedpołudniowych, pomiędzy 10 a 11, w rejonie Rościszewa (Pustelnik II) i Strugi.
Oddział Armii Krajowej zaatakował ciężarówkę wiozącą zaopatrzenie dla żołnierzy niemieckich stacjonujących w Nieporęcie. Zginął kierowca, a kilku żołnierzy z eskorty zostało ciężko rannych. Cześć ładunku w postaci żywności i papierosów trafiła w ręce okolicznej ludności. Kilka godzin później żandarmeria niemiecka w wyniku przeszukiwań znalazła w kilku domach te artykuły i rozpoczęła masowe aresztowania, przede wszystkim mężczyzn. Z relacji naocznych świadków wiadomo, ze aresztowanych mężczyzn było ponad dwudziestu.
Drugą akcję odwetową Niemcy przeprowadzili w Zielonce tego samego dnia wczesnym popołudniem. Jeden z oddziałów Armii Krajowej przewoził ukrytą na furmance broń i amunicję. Broń tę gromadzono w punktach zbornych w związku z przygotowaniami do wybuchu Powstania Warszawskiego. W okolicach ulic Prostej i Podleśnej polska grupa natknęła się na trzyosobowy patrol żołnierzy SS. Doszło do wymiany ognia, w wyniku której zginęło dwóch Niemców, a trzeci został ranny.
Zaraz po tym wydarzeniu hitlerowcy rozpoczęli łapanki i aresztowania mieszkańców okolicznych domów. Schwytanych w obydwu akcjach mieszkańców Marek, Pustelnika, Zielonki i Strugi zapędzono w okolice jeziorka Kruczek. Prawdopodobnie tuz przed zapadnięciem zmroku rozpoczęto egzekucje. Niemcy stłoczyli aresztowanych pod pagórkiem (dziś w tym miejscu znajduje się wykonany z lastryko krzyż z napisem “miejsce egzekucji”), na okolicznych wzgórzach ustawili kilkunastu esesmanów z karabinami maszynowymi i rozpoczęli rzeź. Później dobijano rannych. Dokładnej liczby zamordowanych nie udało się ustalić. Różne źródła i relacje ustne szacują ja na 50 do 148. Udało się ustalić 48 nazwisk.
Opracowano na podstawie: Zbigniew Paciorek “Marki – dzieje, tradycja, kultura”