Policja zabezpieczyła części samochodowe ze szrotu w Kobyłce

Policja zabezpieczyła części samochodowe ze szrotu w Kobyłce, fot: policja.pl

Dwa silniki zespolone ze skrzyniami biegów, 6 skrzyń biegów, fotele samochodowe oraz inne podzespoły samochodowe niewiadomego pochodzenia od pojazdów różnych marek, ujawnili i zabezpieczyli funkcjonariusze wołomińskiej komendy na terenie „szrotu samochodowego” w Kobyłce. Już wstępne czynności wykazały, że w co najmniej jednym przypadku zabezpieczone części pochodzą od pojazdu skradzionego kilka dni temu w Częstochowie.

Kryminalni wołomińskiej komendy przeprowadzili kilka dni temu działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości samochodowej. Informacje jakie posiadali funkcjonariusze wskazywały, że na terenie jednego ze „szrotów samochodowych” w Kobyłce mogą znajdować się części i pojazdy pochodzące z kradzieży. Policjanci udali się pod wskazany adres. Podczas kontroli znajdujących się na posesji pociętych karoserii samochodowych, silników i skrzyń biegów, funkcjonariusze na kilku ujawnili oznaczenia indywidualne producenta, na podstawie których odczytali numery VIN pojazdów.

Funkcjonariusze wspólnie z biegłym z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji na terenie posesji ujawnili i zabezpieczyli do badań dwa silniki zespolone ze skrzyniami biegów, 6 skrzyń biegów, 5 foteli z poduszkami powietrznymi, koło kierownicze z poduszką, poduszki kolanowe, kurtyny powietrzne, belkę z instalacją elektryczną i inne części samochodowe. W toku wykonywania czynności funkcjonariusze zatrzymali przebywającego na terenie posesji 28-letniego mężczyznę który z dostawczego volkswagena wyładowywał części pochodzące z toyoty yaris. Odczytane numery wskazywały, że pochodzą one z samochodu skradzionego 25/26 kwietnia br. w Częstochowie.

Policja zabezpieczyła części samochodowe ze szrotu w Kobyłce, fot: policja.pl

Zebrany materiał dowodowy, na tym etapie prowadzonego postępowania, pozwolił policjantom na przesłuchanie w charakterze świadka 28-latka. Nie jest wykluczone że mężczyzna może usłyszeć zarzuty paserstwa, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Teraz zabezpieczone elementy wyposażenia pojazdów i części zostaną poddane szczegółowym badaniom mechanoskopijnym, na podstawie których biegli będą mogli potwierdzić, że pochodzą z przestępstwa kradzieży.

W przedmiotowej sprawie funkcjonariusze wołomińskiej komendy będą prowadzić dalsze czynności i już zapowiadają kolejne kontrole miejsc ukrywania i demontażu pojazdów pochodzących z kradzieży oraz zatrzymania osób trudniących się tym procederem.

asp. szt. Tomasz Sitek/is