31 sierpnia policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 66-letniego Kazimierza Kowalskiego, który wyszedł z domu, skąd najprawdopodobniej udał się do lasu na grzyby i nie powrócił do miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Głównej Policji, którzy wczoraj około 15;00 przy użyciu statku powietrznego Dron, ujawnili na podmokłym terenie w odległości około 2 km od miejsca zamieszkania leżącego mężczyznę. Jak się okazało był to zaginiony Kazimierz Kowalski.
Pozytywnym wynikiem zakończyły się poszukiwania zaginionego 31 sierpnia 66-letniego Kazimierza Kowalskiego. Mężczyzna około godziny 15:30 nie informując nikogo wyszedł z domu najprawdopodobniej z zamiarem udania się do lasu na grzyby. Gdy nie powrócił do miejsca zamieszkania rodzina zgłosiła ten fakt funkcjonariuszom z komisariatu w Radzyminie. Czynności poszukiwawcze zostały niezwłocznie wszczęte. W poszukiwania 66-latka zaangażowano znaczne siły policyjne w tym funkcjonariuszy podległych wołomińskiej komendzie m.in. kryminalnych, ruchu drogowego, komisariatów z Radzymina, Marek, Zielonki, Tłuszcza, Jadowa, technik kryminalistyki oraz strażaków OSP ze Słupna, Radzymina, Nadmy, Marek, Dębe Wielkie z dronem, grupy poszukiwawczo ratunkowej z Legionowo z psami a także funkcjonariuszy Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Głównej Policji.
Ci ostatni przy użyciu statku powietrznego DRON w dniu wczorajszym około godziny 15:00 ujawnili na podmokłym terenie w odległości około 2 km od miejsca zamieszkania leżącego mężczyznę. Jak się okazało był to zaginiony Kazimierz Kowalski. Mężczyzna odnaleziony w stanie zdrowia określonym, jako dobry, bez widocznych obrażeń ciała. Po udzieleniu pomocy przez Zespół Ratownictwa Medycznego mężczyzna został przekazany pod opiekę rodziny.
Funkcjonariusze wołomińskiej Komendy dziękują wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwaniu 66-letniego mężczyzny.
Policjanci przypominają podstawowe zasady przed wyprawą na grzybobranie:
– do lasu wybierajmy się w większym gronie, nigdy w pojedynkę
– przed wyjściem z domu powiedzmy bliskim gdzie idziemy
– zapamiętujmy charakterystyczne miejsca, aby bez problemu odnaleźć drogę powrotną, jeżeli jest taka możliwość zapiszmy np. nr drogi pożarowej
– naładowany telefon komórkowy przyda się, gdy zagubimy się w lesie i będziemy potrzebowali pomocy
– jeżeli w grzybobraniu biorą udział dzieci lub osoby starsze, nie traćmy ich z zasięgu wzroku, wystarczy chwila i mogą się zgubić,
– zbierajmy tylko te grzyby, które bardzo dobrze znamy i mamy pewność, że są jadalne, w przypadku wątpliwości sprawdźmy np. w atlasie lub w ogóle nie zbierajmy tego rodzaju grzybów