Sympatycy piłki ręcznej kobiet z Marek kolejny już raz mieli okazję obejrzeć interesujące, stojące na niezłym poziomie spotkanie w ramach rozgrywek PGNiG Superligi. Na parkiecie MCER zmierzyły się grające tu gościnie Ukrainki z drużyny Galiczanka Lwów oraz niezwykle mocny i wielce utytułowany zespół Zagłębia Lubin.
Gwarancją tego, iż spotkanie stać będzie na wysokim poziomie był fakt, że drużyny zajmują czołowe miejsca w tabeli rozgrywkowej. Po 11 kolejkach Zagłębie z kompletem zwycięstw było 1, a lwowianki plasowały się na pozycji 5 z połową liczby punktów „miedziowych”.
Już od pierwszych minut meczu Ukrainki jasno określiły swoje warunki ani na krok nie odstępując rywalkom. Dzięki doskonałej postawie swojej bramkarki i udanym kontratakom wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Po przerwie zarządzonej na wniosek trenerki z Lubina obraz gry szybko uległ radykalnej zmianie. Z 5 punkowego prowadzenia Lwowa pierwsza połowa zakończyła się dwupunktowym prowadzeniem Zagłębia.
W drugiej połowie mecz toczył się już pod dyktando „miedziowych”, które co prawda wciąż popełniały dużo błędów w ataku, pozwalając lwowiankom na odrabianie strat, ale i tak końcowy wynik nie wydawał się zagrożony. Dziewczęta z Lubina całkowicie kontrolowały wydarzenia na boisku, a w ostatnich minutach pozwalały sobie na indywidualne akacje swych liderek.
O ile pierwsze spotkanie tych drużyn w ramach rozgrywek PGNiG Superligi, zakończyło się różnicą aż 14 bramek dla Zagłębia o tyle spotkanie w Markach podopiecznie Vitallya Andronowa przegrały w stosunku 20:22.