W dniach 12-13 maja na imprezę pod nazwą „Warsaw Oldtimer Show” do podwarszawskiego Nadarzyna zjechali fani klasycznej motoryzacji z całej Polski.
Dwie hale przepełnione perełkami światowej motoryzacji a między nimi kilkanaście food truck’ów dla miłośników wołowiny. Wróćmy jednak do samochodów, bo to one były gwiazdami wieczoru. Już po kilku minutach spędzonych w hali zwiedzający mogli wysnuć jasne wnioski. Polska to miejsce dla Mercedesów z ubiegłego stulecia. Zliczenie pojazdów z gwiazdą na masce to niełatwe wyzwanie. Każdy z właścicieli z pasją opowiadał o historii pojazdu i pozostałej części kolekcji czekającej na niego w domowym garażu.
Jeśli chodzi o miejsce drugie pod względem liczebności pojazdów to chyba go nie ma. Bardzo dużo BMW, Jaguarów, Porsche, Mustangów i pojazdów amerykańskich. Nie zabrakło również akcentów rodzimej produkcji. Kilka Fiatów 125p, Maluchów i Polonezów.
Uwagę fanów czterech kółek przykuwał szczególnie jeden z nich. „Akwarium” czyli Polonez 1500 na rejestracjach WWL. Czerwony lśniący kolor przyciągał do siebie sporą publiczność.
Większość aut była na sprzedaż, a niektóre tylko do podziwiania. Ceny od 4,5 tysiąca do 500 tysięcy. Podsumowując, targi klasycznych pojazdów w Nadarzynie to było prawdziwe święto dla fanów motoryzacji. Przyjemna atmosfera, piękne pojazdy i ten zabytkowy Polonez z powiatu wołomińskiego. Był to godny reprezentant klasycznych pojazdów nawet wśród takich aut jak Porsche czy Mercedesy. A fakt, że był on na rejestracjach WWL pozwala nam się dodatkowo cieszyć.
Krystian Rola, WWL24