Nadchodzi czas dla Jadowa

Burmistrzem jest od niedawna, ale włodarzem Jadowa od lat. Do zmiany stanowiska przygotowywał się od kilku samorządowych kadencji, gdyż wiedział, że po latach jego wieś ponownie zostanie miastem. I tak się stało z początkiem tego roku, bo Jadów po 153 latach oczekiwania, odzyskał Prawa miejskie. O tym, co na tym zyska opowiada burmistrz Dariusz Kokoszka.

To pięknie położone miasteczko na ternie Powiatu wołomińskiego zamieszkuje zaledwie 900 mieszkańców, a tych którzy tylko „bywają” na chwilę wciąż urzeka typowy dla Mazowsza gustowny rynek, zadbany park czy ogólny ład i porządek. To nie jest typowa podmiejska mieścina przypominająca noclegownię Warszawy, a miasto tętniące życiem, choć co prawda w nieco wolniejszym tempie.

Jeszcze do niedawna na hasło „Jadów” padała odpowiedź „doskonałe lody”, bo z ich wyrabianiem i sprzedażą było kojarzone i to nie tylko w okolicach, ale i województwie. Co najmniej od dekady, może dwóch wskazuje się na nieznane dotąd jego walory.

Jadów, dziś to doskonałe miejsce do zamieszkania, spokojnego życia z dala od wielkomiejskiego zgiełku w bliskości z przyrodą i czystym otoczeniu. Gmina oferuje to wszystko czego brakuje innym samorządom, będąc jedną z nielicznych w kraju niemająca żadnego zadłużenia, w pełni zwodociągowaną, zgazociągowaną, skanalizowaną w znacznym procencie, dobrze skomunikowaną z dobrej jakości drogami. W przypadku Jadowa 50 kilometrowa odległość od stolicy nie jest przekleństwem, a dodatkowym atutem. Dogodny dojazd zapewnia zarówno PKP jak i sprawnie funkcjonujący transport autobusowy.

– Starając się o odzyskanie Praw miejskich mieliśmy w rękach pewne auty. To przede wszystkim pełne zurbanizowanie miasta i jego właściwy charakter, mocne i zdecydowane wsparcie mieszkańców i co najważniejsze przemawiała za nami historia Jadowa. Dziś będąc już w pełni praw snujemy plany na przyszłość, by w kolejnych latach miasto i gmina Jadów kojarzona była z turystyką, ekologią, spokojnym i dostojnym życiem mieszkańców i „letników”, na których obecność wciąż mocno stawiamy – opowiada m.in. burmistrz Jadowa, Dariusz Kokoszka.