Burmistrz Tłuszcza Paweł Bednarczyk jest jednym z niewielu włodarzy z terenu powiatu wołomińskiego, który urząd pełni od trzech kadencji. W jego przypadku nie ma mowy o zawodowym wypaleniu, bo dobrze płatnych zawodów ma kilka. Pomimo ukończenia 4 kierunków studiów podyplomowych wciąż pracę w samorządzie uznaje za najważniejszą i jej oddany jest całkowicie.
W jego przypadku, lata spędzone za burmistrzowskim biurkiem nie świadczą o przywiązaniu do samorządowego stołka a tym, że wciąż ma coś do powiedzenia, chce coś zrobić a przede wszystkim to robi. Doskonale widzą to mieszkańcy miasta, chętnie z nim współpracujący.
W rozmowie o tym, co nas czeka w nadchodzącym roku, usłyszymy m. in o kontynuacji rozpoczętych inwestycji, nowych wyznaniach podejmowanych przez samorząd gminy, zagrożeniach dla jej funkcjonowania czy konieczności oszczędzania niemal na wszystkim. Zapowiadane „trudne czasy” wcale nie oznaczają, że mamy usiąść z założonymi rękami, wręcz przeciwnie zmuszają do poszukiwania innych form i sposobów realizacji własnych pomysłów i o tym też wspomina burmistrz Tłuszcza, Paweł Bednarczyk.
