Dwóch braci 23 i 36-latek pokłócili się miedzy sobą. Młodszy z nich poprosił o interwencję policjantów. Gdy ci przybili na miejsce namierzyli 36-letniego mężczyznę, który już targnął się na swoje życie.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek w podwarszawskiej Kobyłce. Dyżurny otrzymał zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie, fakt ten zgłaszał jego brat. Na miejsce skierowana została załoga funkcjonariuszy z komisariatu w Zielonce. Po przybyciu na miejsce, policjanci zostali poinformowani przez 23-latka, że jego starszy brat wszczął awanturę i pokłócili się, ten miał się jednak uspokoić i prawdopodobnie opuścił posesję.
Funkcjonariusze chcieli jednak porozmawiać z 36-latkiem, nie mogli go jednak nigdzie znaleźć. Będąca w domu matka obu mężczyzn oświadczyła, że jej starszy syn wybiegł chwilę wcześniej na zewnątrz budynku. Z uwagi na zapadający zmrok, policjanci używając świateł latarki postanowili przeszukać posesję.
Na tyłach jednego z budynków zauważyli mężczyznę, który już targnął się na swoje życie. Niezwłocznie policjanci przystąpili do działań ratowniczych, dzięki którym przywrócili 36-latkowi czynności życiowe. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni przewieźli mężczyznę do szpitala w celu dalsze hospitalizacji.
Dzięki profesjonalnie przeprowadzonej interwencji, policjanci zapobiegli tragedii.
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wołominie