
Ostatni weekend stał pod znakiem piłki halowej. Od piątku do niedzieli, na obiekcie hali sportowo-widowiskowej w Zielonce, 47 zespołów wzięło udział w zmaganiach o Puchar NLH. Były to głównie drużyny z okolicy, chociaż np GKS Pierwszy Chwałowice miał do przebycia drogę ponad 400 km.
Z innych ciekawostek – w imprezie wystąpiły doskonale wszystkim znane drużyny, takie jak KTS Weszło czy Coco Jambo Warszawa. Ale to nie one zagrały pierwszoplanowe role w zmaganiach.
W wielkim finale spotkali się Hasacze z KS Łapanką. Ci pierwsi to zawodnicy świetnie znani lokalnej publiczności, bo większość z nich gra na co dzień w Nocnej Lidze pod szyldem In-Plusu Marki. Ci drudzy to zbieranina zawodników z różnych lig, którzy jednak tworzą niesamowity kolektyw. I wydawało się, że to właśnie Łapanka sięgnie po złoto, ale zryw w ostatnich sekundach Hasaczy pozwolił im doprowadzić do rzutów karnych, które ostatecznie przeciągnęli na swoją stronę. W spotkaniu o brąz również o wszystkim decydowały karne – tutaj wspomniany GKS Pierwszy wygrał wojnę nerwów z największą niespodzianką turnieju – Ormedem. Na pocieszenie ekipie Piotrka Dudzińskiego został tytuł najlepszego bramkarza dla Stefana Neculi, z kolei królem strzelców został Sebastian Szerszeń (KS Łapanka) a zawodnikiem Kuba Bednarowicz (Hasacze).
Weekendowy turniej przysporzył mnóstwo emocji. Teraz czas na kolejne, bo już na początku przyszłego tygodnia startuje dwunasta edycja Nocnej Ligi. Mecze będą rozgrywane jak zwykle w godzinach wieczornych, początku od poniedziałku do czwartku. Wyniki, relacje, skróty video, wywiady i wszystko inne dotyczące rozgrywek będzie można śledzić na www.nocnaligahalowa.pl