Pracownik restauracji dostarczył pod wskazany adres w Wołominie zamówiony posiłek. Tam jednak zamiast pieniędzy usłyszał groźby pobicia, kierowane wobec niego przez kilku mężczyzn. Obawiając się o swoje zdrowie i życie wydał napastnikom warty ponad 220 złotych posiłek. O wszystkim powiadomił też policjantów.
Pod koniec stycznia br. pracownik jednej z restauracji w Warszawie powiadomił funkcjonariuszy z wołomińskiej komendy o rozboju, jaki miał miejsce na jego osobie. Poszkodowany zeznał, że przywiózł do Wołomina pod wskazany adres zamówiony posiłek o wartości 221 złotych. Tam jednak zamiast pieniędzy usłyszał od kilku mężczyzn groźby użycia przemocy, w tym pobicia przy użyciu pałki teleskopowej oraz został uderzony w twarz. Obawiając się o swoje bezpieczeństwo, w tym życie i zdrowie, wydał napastnikom posiłek.
Sprawą od razu zajęli się kryminalni wołomińskiej komendy oraz funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo-śledczego. Analiza zgromadzonych materiałów pozwoliła im na wytypowanie podejrzanych o ten czyn. Kilka dni temu policjanci zatrzymali pierwszego z podejrzanych – 39-latka. Mężczyzna jako pierwszy usłyszał zarzuty rozboju na dostawcy posiłku, postanowieniem sądu został też tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
Jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych policjanci zatrzymali 20-latka. Trzeciego z podejrzewanych funkcjonariusze nie zastali w miejscu zamieszkania. Ustalili, że może on się ukrywać, dodatkowo planował wyjechać za granicę Polski. Dla policjantów informacja ta była bardzo istotna. Szybko ustalili, gdzie 23-latek może się ukrywać. Gdy odwiedzili go w mieszkaniu kolegi był bardzo zaskoczony. W asyście funkcjonariuszy został przewieziony do policyjnej celi.
20 i 23-latek usłyszeli również zarzuty dokonania rozboju na dostawcy pożywienia. Postanowieniem prokuratora rejonowego w Wołominie oraz sądu zostali objęciu policyjnymi dozorami. Teraz całej trójce może grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.