Marcovia z trzecim zwycięstwem na koncie

Marcovia Marki vs. Bug Wyszków, fot: Marcovia Marki

Występująca w lidze okręgowej Marcovia Marki odniosła trzecie zwycięstwo w niedawno rozpoczętym sezonie. Tym razem zawodnicy Konrada Kucharczyka pokonali na wyjeździe rezerwy Bugu Wyszków 3:2.

Marcovia od samego początku prowadziła grę i z każdą kolejną minutą powiększała swoją przewagę nad gospodarzami. Niestety w odpowiednich momentach brakowało zimnej krwi, która pozwoliłaby objąć prowadzenie. Bliski zdobycia bramki był Adrian Rowicki. Kąśliwy strzał kapitana Marcovii zdołał jednak wybronić golkiper Bugu. Do odbitej przez niego piłki nie zdołał dojść z kolei Mateusz Kalinowski. Chwilę później na listę strzelców mógł wpisać się Michał Ochman. Piłkę po jego uderzeniu zdołał wybić jednak jeden z obrońców. Gdy wydawało się, że gol dla Marcovii jest tylko kwestią czasu ku ogromnemu zaskoczeniu prowadzenie objęli gospodarze. Ze zdobytej bramki mógł cieszyć się Łukasz Kamiński, który zamykając akcję swojego zespołu pokonał bezradnego Łukasza Bestrego mocnym uderzeniem z kilku metrów.

Wyrównanie padło kilka minut później po pewnie egzekwowanym rzucie karnym przez Marcina Graczyka. Remis powinien widnieć jednak już chwilę wcześniej. Niestety doskonałej okazji nie wykorzystał Przemysław Sieczko. Popularny „Sieka” mógł a nawet powinien zakończyć pierwszą połowę z hat-trickiem na koncie. Trzy sytuacje sam na sam z bramkarzem nie zostały jednak zamienione na gole. Słaba skuteczność Marcovii sprawiła, że do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Podopieczni Konrada Kucharczyka wciąż atakowali, ale nadal brakowało postawienia kropki nad „i”. W 52 minucie sędzia podyktował drugą jedenastkę dla Marcovii. Do piłki ponownie podszedł Marcin Graczyk i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na zasłużone prowadzenie. Gospodarze nie mając już nic do stracenia zaczęli grać nieco odważniej. Ich zapędy ostudził w 68 minucie meczu Przemysław Sieczko, który po wielu nieudanych wcześniej próbach w końcu dopiął swego i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza z Wyszkowa.

W samej końcówce było dosyć nerwowo. Marcovia coraz częściej nadziewała się na kontry gospodarzy a w jej grze nie widać było już wcześniejszej pewności siebie. Niewymuszone błędy mogły mieć opłakane skutki. Na szczęście rezerwy Bugu również raziły nieskutecznością i ostatecznie jeszcze tylko raz udało im się pokonać Łukasza Bestrego. Dzięki temu spotkanie zakończyło się minimalnym zwycięstwem Marcovii 3:2. I choć wynik w pełni na to nie wskazuje to zespół z Marek był zdecydowanie lepszy. Słaba skuteczność oraz proste błędy w obronie sprawiły jednak, że o dowiezienie zwycięstwa trzeba było drżeć do samego końca.

3 mecze i komplet punktów na koncie Marcovii – tak prezentuje się początek sezonu w wykonaniu mareckich zawodników. Mimo, że gra nie wygląda jeszcze tak jakby sobie życzyli tego zarówno trenerzy jak i ich podopieczni to trzeba się cieszyć z uzyskania pełnej puli na starcie rozgrywek. Teraz przed Marcovią kolejna szansa na komplet oczek. Dziś jej przeciwnikiem będzie Escola Varsovia. Spotkanie rozegrane zostanie na stadionie Markach przy ul. Wspólnej 12. Pierwszy gwizdek sędziego o 17:00.

Skład Marcovii:
Bestry – Grykałowski żk (80′ Pietrucha), Piwowarek, Szleżanowski, Rzeźnik (87′ Dałek) – Kalinowski (46′ Górski), Graczyk żk (69′ Bielecki), Ochman, Piekarz, Sieczko – Rowicki (C)

Trener: Konrad Kucharczyk

źródło: Marcin Boczoń, Marcovia Marki