Pewnie nie wszystkim zawodnikom Futboligi uśmiechał się powrót do gry po majówkowej przerwie. Tym bardziej, że w ostatnią niedzielę pogoda znów była bardziej do opalania niż grania, ale terminarz był z góry ustalony i każdy wiedział na co się pisze. Zresztą – warunki były dla wszystkich takie same. Kto poradził sobie w nich najlepiej?
W pierwszej lidze przewagę nad drugim w tabeli Dar-Marem powiększył lider – Fil-Pol. Ponieważ ekipa z Kobyłki tylko zremisowała z Kominkami, a Fil-Pol pokonał 5:2 Tiger, różnica między tymi zespołami wynosi już pięć punktów. Niewiele brakowało, by remisem skończył się też mecz trzeciego w tabeli Al-Maru ze Spartą, jednak w końcówce spotkania urzędujący mistrz wrzucił piąty bieg i wygrał aż 7:3. Ważny krok w kierunku utrzymania wykonał za to FC Hash pokonując w derbach Zielonki FC United, z kolei na pierwszy triumf w rozgrywkach nadal czeka Na Fantazji, które chociaż grało z przewagą jednego zawodnika, zostało ośmieszone przez marecki In-Plus.
A na zapleczu elity wpadkę zanotował zespół WLSP. Przyszli pierwszoligowcy okazali się słabsi od Marcovy, która wreszcie udowodniła że stać ją na wielkie rzeczy. Fioletowi mają więc nadal teoretyczne szanse na uzyskanie awansu, chociaż ich najgroźniejsi przeciwnicy również w tę niedzielę punktowali za trzy. Bartycka ograła JFK Warszawa, Incognito uporało się z Ursynowem i tylko Promil niespodziewanie nie dał rady złamać Sokołów (3:3). Niespodzianką skończył się za to pojedynek Retro z Auto-Rakiem. Ci drudzy wreszcie przerwali serię kilku porażek z rzędu i po golach Adriana Idzikowskiego i Kuby Skotnickiego wygrali 2:1.
Wszystkich fanów Futboligi po więcej informacji odsyłamy na www.futboliga.pl Zachęcamy też do oglądania futboligowych magazynów – w ostatnim z nich wystąpił Mariusz Kwiatkowski z Incognito.