Od ponad dwóch tygodni znamy mistrzów Futboligi, a w ostatnią niedzielę poznaliśmy triumfatora Pucharu Ligi.
Jasnym było, że tego tytułu nie obroni Dar-Mar, który odpadł w fazie eliminacyjnej i wydawało się, że jeśli ktoś ma ten zespół zastąpić na tronie, to będzie to inny pierwszoligowiec. Wszystkich spotkała jednak niespodzianka, bo złote medale zgarnęli ostatecznie reprezentanci drugoligowej Marcovy.
Podopieczni Ernesta Wiśniewskiego pokazali co to znaczy kolektyw. Mimo że grali cały dzień bez zmian, co przy niedzielnej temperaturze wydawało się mało rozsądnym posunięciem, to potrafili zdominować niemal każdego rywala. W półfinale czekał ich trudny bój z WLSP, lecz Marcova nie przestraszyła się utytułowanego przeciwnika i triumfowała 2:0.
Z kolei w wielkim finale czekał już In-Plus. Tutaj o wszystkim zadecydowała akcja z ostatniej minuty. Mateusz Tymiński wywalczył rzut karny i chociaż Sebastian Puławski wyczuł intencje Mateusza Gawłowskiego, to przy dobitce Damiana Zajdowskiego był bezradny. Sędzia nawet nie wznawiał już gry od środka, przez co Księgowi nie mieli okazji doprowadzić do wyrównania. Markowianie musieli się zadowolić drugim miejscem.
Tym samym rozgrywki Futboligi w swojej trzeciej odsłonie dobiegły definitywnego końca. Od września wystartuje kolejna kampania i jeśli wśród czytających te słowa są osoby, które szukają dla siebie rozrywki na niedziele, to Futboligę można polecić z czystym sumieniem. Szczegóły dotyczące zapisów znajdują się na www.futboliga.pl
